Wojna na zdjęciach Street View w Google Maps
Bucza, Borodzianka, Irpień... Od kliku tygodni miasta te są na ustach całego świata. Miejsca największych okrucieństw i zbrodni rosyjskiej armii. Jeszcze niedawno tętniące życiem miejscowości. A teraz zniszczone i wypalone domy a ulice zamienione w gruzowiska. Gdzieniegdzie widoczni mieszkańcy, nieliczni którzy przeżyli. Wraz z wojskiem i służbami próbują porządkować i zabezpieczać zrujnowane budynki. Na lotnisku w Hostomelu można zobaczyć co zostało z największego samolotu świata An-225 Mrija.
Taka rzeczywistość, którą teraz możemy zobaczyć na zdjęciach panoramicznych na Mapach Google. Panoramy wykonał i dodał do Map użytkownik kyivmaps. Są zdjęcia zrobione z poziomu ulicy oraz z lotu (ptaka), a właściwie drona. Data dodania to druga połowa kwietnia.
<
Car Launcher, czyli alternatywa dla Android Auto
Car Launcher to aplikacja na Androida powstała z myślą o kierowcach, którzy na ekranach multimedialnych w swoich samochodach chcą wyświetlić zawartość swojego smartfona i jednocześnie najważniejsze dane dotyczące jazdy. Największą zaletą apki jest duża możliwość personalizacji i edycji motywów, które można dostosować do własnych potrzeb i zachcianek. Apka pozwala wyświetlać m.in. aktualną prędkość, przejechaną odległość, średnią prędkość, czas jazdy czy przyspieszenie. Możemy odpalić analogowy zegar albo kompas, dodać ikonkę z informacją o pogodzie itd.
Łatwo też wyszukamy aplikacje. Jest możliwość sortowania: po nazwie, dacie instalacji, dacie aktualizacji. Jest możliwość dodania dowolnej liczby aplikacji do szybkiego startu na głównym ekranie. Można na przykład ustawić kilka folderów dla wybranych aplikacji i łatwo je przełączać na ekranie głównym (wersja PRO).
Nie podobają się kolory? Nic trudnego. Aplikacja pozwala zmieniać kolory tekstów, elementów, tapet lub po porostu dodać własną tapetę. Jest też możliwość automatycznej regulacji jasności ekranu w zależności od pory dnia.
Ambasada Rosji w Wilnie przy ulicy Bohaterów Ukrainy
Na Mapie Google zaktualizowano już adres rosyjskiej ambasady w stolicy Litwy.
Teraz budynek mieści się przy ulicy Ukrainos Didvyriu, co znaczy Ukraińskich Bohaterów. Zmieniony został także numer z 53 na 2. Zmiany te widoczne są zarówno na samej mapie, jak i zakładce z informacjami o obiekcie.
Warto jednak zauważyć, że adres ten nie został wprowadzony do danych kontaktowych na stronie internetowej rosyjskiej ambasady. Widnieje tam jeszcze poprzednia nazwa ulicy i stary numer - Latvių g. 53 (Łotewska 52).
Pałac Putina na Mapie Google [Zdjęcia satlitarne]
Słynny pałac Putina nad Morzem Czarnym to jedna z najbardziej tajemniczych rezydencji XXI wieku. O pałacu zrobiło się głośno po emisji filmu dokumentalnego "Pałac dla Putina. Historia największej łapówki" w styczniu 2021 roku na kanale You Tube Aleksieja Nawalnego. Z filmu wynika, że to najdroższa rezydencja na świecie o wartości 100 miliardów rubli (ok. 5 miliardów złotych).
Gdzie jest Pałac Putina?
Rezydencja położona jest nad Morzem Czarnym, na południowy-wschód od miasta Noworosyjsk, między miejscowościami Dzhankhot i Krynitsa. Położony na klifie pałac jest niedostępny dla postronnych osób. Od miejscowości Praskoveevka co prawda prowadzi do niego kręta droga ale wjazd na nią jest zamknięty szlabanami. Przedostanie od lądu, przez gęste lasy i stromy teren jest praktycznie niemożliwe. Na wysokości pałacu zamknięte jest całe wybrzeże. Ograniczony jest także dostęp od strony morza. Łodzie muszą omijać brzeg na tym odcinku szerokim łukiem, zachowując od niego odległość jednej mili morskiej.
Cała rezydencja zajmuje obszar 7800 hektarów. Otoczona jest kilkumetrowym murem, z kontrolą dostępu, przejściami granicznymi i strażnikami. Poza samym pałacem, znajdują się tam dwa lądowiska dla helikopterów, budynki gospodarcze, przystań, winiarnie, herbaciarnie, pawilony ogrodowe, oranżeria, amfiteatr, kaplica. Imponujące jest podziemne lodowisko, które zbudowano na sztucznym wzniesieniu nasypanym na miejscu obok lądowisk. Przypuszcza się także, że obiekty połączone są systemem podziemnych korytarzy i szybów, m.in tunelem prowadzącym z klifu na brzeg.
Rezydencję zobaczymy także w serwisie Mapy Streetmap. Poniżej zdjęcie satelitarne wykonane jeszcze na etapie budowy. Ten obiekt z czarno-szarym dachem to hala z lodowiskiem.
Czyj ten Krym? Mapa Google prawdę powie...
Czyj ten Krym? No właśnie... Ciekawi jesteście, jak Mapy Google radzą sobie z terytoriami spornymi? Dzisiaj przeanalizujemy przypadek Krymu i to jak wyświetlane są granice w zależności od tego, z jakiego kraju wyświetlamy mapy.
Jeśli Mapy Google odpalą Rosjanie, to zobaczą, że Krym jest częścią Rosji. Półwysep od Ukrainy dzieli ciągła linia, która oznacza międzynarodową granicę. Inną linię zobaczą użytkownicy Map Google z Ukrainy. Będzie to linia przerywana (kropkowana), którą oznacza się granice regionów. Zatem Krym traktowany jest jako jeden z regionów Ukrainy. Inaczej z kolei wyświetlana jest granica, gdy Mapy Google przeglądamy z Polski lub jakiegokolwiek innego kraju. Tak zwana opcja "International". W tym przypadku zobaczymy linie przerywaną (kreskową). Poniżej ilustracja wszystkich trzech przypadków.
Z jednej strony, taki sprytny zabieg Google pozwala firmie uniknąć kontrowersji i oskarżeń o sprzyjanie jednej ze stron konfliktu. Z drugiej strony, sami jednak oceńcie czy tak dwulicowość, czy nawet trzylicowość Map Google jest uczciwa wobec samej Ukrainy, która stała się ofiarą rosyjskiej agresji.
Zasięg rosyjskich rakiet ziemia-powietrze
Mapa przedstawia obszar zasięgu systemów obrony przeciwlotniczej S-400 „Triumph” rozmieszczonych w Rosji i na Białorusi.
S-400 Triumf – rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze. Według źródeł rosyjskich S-400 może jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów znajdujących się w odległości nawet 400 km. Może wykryć dowolne cele w odległości do 600 km. Śledzi obiekty, które lecą z maksymalną prędkością 17,3 km na godzinę (lub 4,8 metra na sekundę). System rakietowy rozlokowany jest m.in. w Kaliningradzie oraz wokół Moskwy, a także na Białorusi i Krymie.
Pociski S-400 Triumph są montowane w fabryce Avangard w Moskwie. To jeden z najstarszych na świecie producentów przeciwlotniczej broni rakietowej, który w styczniu 2022 kończy 80 lat.
Systemy S-400 dostarczane są do armii rosyjskiej i eksportowane w ramach współpracy wojskowo-technicznej z zagranicą, m.in. z Chinami, Indiami i Turcją.
Miasto samych ulic. A gdzie domy?
W polskich miastach normą jest, że najpierw buduje się nowe domy, czy nawet całe osiedla bloków, a infrastruktura drogowa powstaje dopiero kilka (jak nie kilkanaście) lat po skończeniu mieszkaniowej inwestycji. Przez lata mieszkańcy brodzą w błocie, nie mogąc doprosić się u władz miasta lub też u dewelopera o drogę z prawdziwego zdarzenia. Chodniki z kostki czy piękny asfalt są jedynie marzeniem. Tak to wygląda u nas. Ale są miejsca, gdzie wszystko jest zupełnie na odwrót...Nie wierzycie?
Jednym z takich miejsc jest miasto Palm Bay we wschodniej części stanu Floryda, w Stanach Zjednoczonych. Na mapie powyżej zobaczymy tylko siatkę ulic już z nadanymi nazwami. A gdzie domy? Dziwne... A właściwie normalne. Po prostu nie jesteśmy przyzwyczajenie do takich sytuacji. Jak widać można planować i rozbudowywać miasto normalnie. Palm Bay ma 200 kilometrów wyasfaltowanych ulic bez zabudowy. I nie jest to błąd na mapie. Żeby się upewnić możecie zobaczycie zdjęcia Street View. Samochody Google sfotografowały dokładnie całe nie powstałe jeszcze osiedle.
Strona 1 z 25